17 stycznia urodziny obchodziła bardzo bliska mi osoba, dlatego też chciałam by prezent był wyjątkowy, a nie taki który wyląduje w kącie, czy nawet na tyle nie będzie warty uwagi.
Na początku chciałam wykonać coś ręcznie, ale, że rok temu już dostała ręcznie robiony kalendarzyk i kartkę to nie chciałam znowu iść na łatwiznę, ale my tu sobie gadu gadu i wyszło, że przepiśnik, no ok dla mnie to pikuś, a cieszy mnie, że jednak rękodzieło nadal chce ;) No ale co to tam tylko przepiśnik i znowu gadu gadu przez przypadek kilka linków i podoba się zestaw biżuterii, no to klik klik i zamówione w kolorze co się jej podobał ;) no ale ale żeby nie było, że ja tak na łatwiznę idę sobie to znalazłam piękny szal/komin w kolorze zamówionej biżuterii, bransoletkę z sercem oraz wianuszek ręcznie robiony do kuchni by ją rozjaśnić zielonym akcentem ;)
Tak więc rękodzieło prezentuję a owszem resztę trzeba sobie wyobrazić ;)
A także dorzuciłam kilka ręcznie wykonanych magnesów na lodówkę;) Ale ich zdjęcia mam zbiorczo z innymi więc zobaczycie w innym poście ;)
